Witaj na Selfmadeheaven. Blogu, który już od jakiegoś czasu nie funkcjonuje. Przestałam bawić się w blogowanie kosmetyczne i przerzuciłam się na więcej pisania, niż kolorowych obrazków. Poza tym, świetnych blogów kosmetycznych jest od groma :) Nie usuwam go głównie przez sentymetn. Przez to, że zdjęcia mi się podobają i przez to, że tęskniłabym za nim, gdybym go usunęła. Dlatego będzie mi miło, jeśli przeglądniesz jakieś moje stare posty w poszukiwaniu informacji albo inspiracji, ale raczej nie pojawi się tu nic nowego :)
W międzyczasie zapraszam Cię na mój nowy blog, gdzie jest więcej do czytania, pozdrawiam!

poniedziałek, 23 lutego 2015

Perfecta wygładzające masło do ciała lody melba

Hallo kochani! :) U mnie na uczelni już zaczął się nowy semestr, więc czekają mnie nowe trudności (tym razem zamiast staropolskiej będę się męczyć z oświeceniem :C) Dzisiaj zapraszam Was na recenzję masła do ciała, które prezentowałam Wam w ulubieńcach roku 2014 (KLIK) :) Mowa o maśle do ciała z Perfecty :D


Masło jest dość duże, dostępne w większości drogerii w cenie ok. 14 zł. Jego pojemność to 225ml. Jest nazwane "lody melba", pewnie jest to nazwa zapachu czy coś takiego :) Producent zapewnia, że jest to produkt wygładzający i że:

Zawiera olejek arganowy, który silnie regeneruje skórę oraz nadaje jej jedwabista gładkość. Olejek Monoi de Tahiti łagodzi podrażnienia i czyni ją wyjątkowo miękką i delikatną. Kwas hialuronowy intensywnie nawilża. 



Masło zamknięte jest w okrągłym opakowaniu, chronione jest przez foliową nakładkę, co jest bardzo fajnym rozwiązaniem :)



W środku mamy nasz produkt :) Masło jest dość gęste, ale bardzo delikatne. Ma parafinę w składzie, ale kompletnie tego nie czuć, w sensie, nie robi żadnej krzywdy :)


Po rozsmarowaniu bardzo szybko się wchłania pozostawiając na skórze miękką powłoczkę (to chyba ten efekt wygładzenia). Jego zapach jest cudowny, delikatny i nienachalny :)





Podsumowując, masło jest bardzo fajne i przede wszystkim bardzo wydajne :) Mam je od wakacji i zużycie jest naprawdę niewielkie. Lubię jego zapach, to, że szybko się wchłania, denerwuje mnie jedynie ta powłoczka, dość śliska, satynowa, która długo się utrzymuje. 
Mimo parafiny w składzie masło nie zapycha, osobiście uwielbiam je stosować jako krem na noc i świetnie się sprawdza, rano jestem piękna i wcale nie świecąca (mam problem z wydzielaniem sebum) :)

Generalnie produkt oceniam na 4.5/5 - pół punktu za satynową powłoczkę :) 

Używałyście? Co sądzicie? :)

Na dzisiaj tyle, buziaki! :*

15 komentarzy:

  1. Lubię perfectę, ale tego masełka nie znałam :)
    ps. albo Ci ucięło tekst, albo ja nie czaję tego fragmentu : Producent zapewnia, że jest to produkt wygładzający i że:
    Że co?:D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ach, już naprawiam błąd ;)

      Usuń
    2. a co do pytanka, to nagrywam Canonem 600d , obiektyw 18-55 :) Tym samym robię również fotki:)

      Usuń
  2. myślę, że polubiłabym się z tym masełkiem :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Tej wersji masełka Perfecty jeszcze nie miałam :)

    OdpowiedzUsuń
  4. To takie lekkie masełko- przydałoby mi się ;)

    OdpowiedzUsuń
  5. widziałam je kiedyś i myślałam o zakupie, ale chyba jednak skuszę się tym razem na ziaję :)

    OdpowiedzUsuń
  6. Bardzo lubię masła do ciała :) używam ich zawsze po wieczornej kąpieli i o ile powłoczka nie jest klejąca o tyle efekt ten nie przeszkadza mi na skórze :)
    Zapraszam do mnie :)

    OdpowiedzUsuń
  7. Chętnie wypróbowałabym to masełko:)

    OdpowiedzUsuń
  8. ja na takie masełka skusze się wiosną :D

    OdpowiedzUsuń
  9. Nie kuś tymi balsamami,bo jestem od nich uzależniona:)))

    OdpowiedzUsuń
  10. Sam zapach mnie zachęca do kupna :)

    OdpowiedzUsuń
  11. Ciekawy produkt i zapach lodów również;)

    OdpowiedzUsuń